Cześć kochanie. Przegrałem 100 tysięcy...
Witam. Jak na AA. Cześć, jestem B. 29 lat i mam problem z alkoholem i hazardem. Cześć B!
Ok mamy to za sobą to lecimy. Opisze może z grubsza problem i plan działania.
Przegrałem od kwietnia w zakładach bukmacherskich 100 000 złotych. Samo sunie się na usta: JAKIM CUDEM, JAK?! Odpowiedź brzmi - nie wiem, choć się domyślam. Alkohol. Pandemia. Amok. Jestem alkoholikiem. Wszystko zaczęło sie 4 lata temu. Założyłem wlasną działalność gospodarczą głownie dzięki znajomym. I ci sami znajomi wciągneli mnie w alkohol. Imprezy po pracy. Wyjazdy na imprezy. Imprezy w pracy. Poleciało. Wlałem w siebie morze piwa, morze whisky, jezioro wódki. Prawie się rozwiodłem. Aż tu nagle, wyszło słońce. Ciąża. Wszystko zaczęło się normować w 2019. Miałem zostać ojcem. I nim zostałem. Zdrowa, piękna córa. Ogarnąłem się. Na rok, do swiąt Wielkanocnych. No i nie wiem co mi odjebało. W bukmacherkę gram od lat, wtopiłem ten szajs z 20 tysięcy, tak licząc z grubsza, ale kurwa przez 15 lat. A tu nawet nie wiem jak to opisać, nie wiem co, kiedy, jak, a z konta zniknęło 100 000 złotych. Nic tylko się załamać. Niestety nie mam możliwości. 10 osób w firmie, rodzina, budowa domu. Ogarnięcie jest potrzebne od dziś! Tak więc witaj przygodo i zapraszam do niej również Was. Sprawdzajcie, pilnujcie, krytykujcie, wspierajcie. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie.
Bloga będe traktował jako dziennik naprawy życia. I trochę jako terapię. Plan ogarnięcia dupy i zmiany życia.
Let's play a game!